W podpisanym przez sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Józefę Szczurek-Żelazko piśmie wyrażona jest prośba o "zobowiązanie konsultantów wojewódzkich w reprezentowanych przez Państwa dziedzinach do zaprzestania samodzielnego wydawania opinii dotyczących koronawirusa SARS-CoV 2 odpowiedzialnego za epidemię COVID-19".
Ministerstwo podkreśla, że "opinie na temat sytuacji epidemiologicznej, zagrożenia dla przedstawicieli kadr medycznych w danych dziedzinach medycyny czy w obrębie danej grupy zawodowej jak również sposobów zabezpieczenia osobistego przed zakażeniem, powinni wydawać jedynie Państwo jako konsultanci krajowi po wcześniejszej konsultacji z Ministerstwem Zdrowia oraz Głównym Inspektorem Sanitarnym”. Według resortu '"tylko takie działanie zapewni przekazywanie informacji merytorycznie prawidłowych, jednolitych oraz nie będzie przyczyną do nieuzasadnionego wzniecania niepokoju w środowisku medycznym”.
Lekarze zrzeszeni w Porozumieniu Chirurgów SKALPEL działanie Ministerstwa Zdrowia określili jako "szantaż i próbę uciszenia środowiska Konsultantów Krajowych i Wojewódzkich w dziedzinach medycyny".
"Zamykanie ust lekarzom przez dyrekcje szpitali, zakaz wypowiadania się konsultantom krajowym bez uzgodnienia treści wypowiedzi z Ministerstwem Zdrowia grozi nam wszystkim katastrofą" - napisali lekarze na Twitterze.
Członkowie Porozumienia Chirurgów obawiają się braku możliwości niezależnej informacji i krytyki rządu. "Pandemia Covid-19 pokazała, że jako państwo nie byliśmy w żaden sposób przygotowani do sytuacji kryzysowych. Nie da się ukryć, że brakuje zaplecza sprzętowego, brakuje podstawowych środków ochrony osobistej i do dezynfekcji, nie ma opracowanych wytycznych i procedur" - pisali lekarze w czwartkowym wpisie na Twitterze.