Real Madryt wygrał starcie gigantów w Lidze Mistrzów. Filmowe rozstrzygnięcie

Real Madryt wygrał starcie gigantów w Lidze Mistrzów. Filmowe rozstrzygnięcie

Erling Haaland
Erling Haaland Źródło:Newspix.pl / Zuma
Rzuty karne rozstrzygnęły sprawę awansu w dwumeczu Manchesteru City z Realem Madryt. Królewscy wygrali w Anglii po pasjonującej serii jedenastek 4:3 i są w półfinale LM.

Pierwsze spotkanie pomiędzy Realem Madryt a Manchesterem City, to była pochwała gry ofensywnej i festiwal goli. Ostatecznie w stolicy Hiszpanii padło ich aż sześć, ale zabrakło zwycięzcy. Wynik 3:3 zwiastował jednak mnóstwo emocji w rewanżu w Anglii.

Manchester City – Real Madryt, thriller na terenie The Citizens

Królewscy nastawili się raczej na to, żeby rozbijać ataki gospodarzy w środowy wieczór w Manchesterze. The Citizens było to na rękę, bo dzięki temu próbowali na różny sposób rozmontować defensywę drużyny trenera Carlo Ancelottiego.

Wiadomo było, ze Real chciał zrewanżować się za wydarzenia z poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Wówczas Królewscy o remisie 1:1, przegrali aż 0:4, tracąc tym samym szanse na grę w swoim kolejnym finale w „ulubionych” rozgrywkach. Tym razem zakończyło się na bardziej wyrównanej rywalizacji. Z finiszem w postaci konkursu jedenastek, czyli tego, co piłkarscy kibice lubią najbardziej.

Erling Haaland bez błysku, zadecydowały rzuty karne

Pierwszy cios, paradoksalnie, zadał w środę zespół broniący. Real otworzył wynik już w 12. minucie po trafieniu Rodrygo. Brazylijczyk na dwa razy pokonał rozpaczliwie broniącego Edersona. Przy golu przysnął doświadczony Kyle Walker. Anglik dał się oszukać przeciwnikowi, tracąc go z pola widzenia w „szesnastce”.

twitter

Drużyna trenera Pepa Guardioli, w swoim stylu, ofensywnie usposobiona, w końcu znalazła sposób na przeciwnika. Warto odnotować, że już w pierwszej połowie głową piłkę na poprzeczkę skierował Erling Haaland. Sporo pracy miał też Andrij Łunin. Ukrainiec raz po raz popisywał się jednak świetnym interwencjami, zatrzymując zapędy przeciwników z Manchesteru.

Wyrównanie? Padło dopiero w 76. minucie. Gola wyrównującego zdobył niezawodny z perspektywy The Citizens Kevin De Bruyne. Belg wykorzystał błąd Antonio Rudigera. Niemiecki obrońca w meczu popełnił jeden błąd, ale to wystarczyło, żeby rywal wyrównał na 1:1 i ostatecznie doprowadził do dogrywki, a następnie rzutów karnych. Choć w nich Belg już nie brał udziału.

twitter

Niemiec miał w dodatkowych 30. minutach świetną okazję pod bramką Anglików, ale fatalnie zmarnował sytuację, będąc oko w oko z Edersonem.

twitter

Warto odnotować, że trener Guardiola nie bał się ściągnąć z boiska Haalanda czy De Bruyne w perspektywie, odpowiednio, dogrywki i rzutów karnych. Widać było, jak bardzo obu stronom zależało na zwycięstwie w starciu gigantów na europejskim podwórku.

Seria rzutów karnych rozpoczęła się od trafienia Juliana Alvareza (1:0), tego, który zmienił Haalanda. Po chwili jedenastki nie wykorzystał Luka Modrić (1:0), obronił Ederson. Łunin wybronił strzał Bernardo Silvy, który strzelił mocno, ale... prosto w ręce bramkarza, w środek (1:0). Wyrównał za to Jude Bellingham (1:1). Chwilę później Mateo Kovacić przegrał pojedynek z Łuninem (1:1). Lucas Vazquez? Pewne trafienie i wyprowadzenie Realu na prowadzenie (1:2). Po chwili trafił Phil Foden (2:2). Nacho? 3:2 dla Realu. Następny był sensacyjnie Ederson i bramkarz The Citizens nie zawiódł (3:3). Sprawę rozstrzygnął Rudiger, trafiając w prawy róg bramki Manchesteru (4:3). Obrońca tytułu za burtą!

W półfinale LM Real Madryt zagra z Bayernem Monachium. Bawarczycy w środowy wieczór wyeliminowali inny zespół z Premier League, Arsenal.

twitter

Liga Mistrzów: Pozostały dwa kroki do finału na Wembley

Znamy już komplet półfinalistów Champions League. We wtorek miejsce w najlepszej czwórce klubowego futbolu w Europie zapewniły sobie dwa zespoły, Borussia Dortmund oraz Paris Saint-Germain.

Niemiecki klub wyeliminował Atletico Madryt, wygrywając na swoim terenie 4:2, odrabiając tym samym straty z pierwszego spotkania (1:2). Za to PSG w kapitalnym stylu rozbił mistrzów Hiszpanii na ich terenie. Robert Lewandowski i FC Barcelona po 3:2 w Paryżu na swoją korzyść, w rewanżu polegli w Katalonii aż 1:4.

Mecze półfinałowe LM zaplanowano na 30 kwietnia i 1 maja. Rewanże 7 i 8 maja. Finał Champions League 1 czerwca na londyńskim Wembley. W minionym sezonie triumfował Manchester City, wygrywając w finale 1:0 z mediolańskim Interem.

Manchester City – Real Madryt 1:1 (0:1), po rzutach karnych 3:4

Gole: Kevin De Bruyne (76’) – Rodrygo (12’)

City – RealCzytaj też:
Bayern Monachium wyrwał awans Arsenalowi. Jakub Kiwior nawet nie podniósł się z ławki
Czytaj też:
Ten mecz przejdzie do historii. Obraz gry zmieniał się jak w kalejdoskopie

Źródło: WPROST.pl / X / @polsatsport