Reklama

Siły zbrojne

Włochy wkrótce rozpoczną modernizację czołgów

Fot. Spc. Nathanael Mercado/US Army.

Serwis „Ares Osservatorio Difesa” poinformował, że „zielone światło” miał otrzymać program modernizacji włoskich czołgów podstawowych C1 Ariete.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Program ten (AMV) ma dotyczyć 125 z 200 czołgów użytkowanych obecnie przez włoskie wojska lądowe. Najprawdopodobniej oznacza to kolejną redukcję liczby czołgów we włoskiej armii, które będą uzupełniane przez bardziej mobilne kołowe wozy wsparcia ogniowego Centauro 2. Na rok 2022 przeznaczono budżet w wysokości 848,8 mln euro na realizację tego programu. Jego głównym celem jest wydłużenie żywotności czołgów C1 Ariete do lat 2030-2035, kiedy to ma zostać pozyskany nowy czołg podstawowy dla armii włoskiej.

Wśród założeń modernizacji jest zwiększenie mocy silnika z 1250 do 1500 koni mechanicznych, ulepszenie skrzyni biegów, wdrożenie nowego typu gąsienicy (o 20% szerszej niż obecnie) co zmniejszy nacisk wozu na grunt i poprawi ogólną mobilność wozu. Poprawie ulegnie odporność przeciwminowa pojazdu, a także zostaną w nim zaimplementowane przyrządu optyczne identyczne jak w wozach Centauro 2. Mimo tych wszystkich prac czołgi te nadal będą znacząco odstwać pod kątem siły ognia czy opancerzenia względem np. Leopardów 2A7, czy M1A2SEPv3.

Reklama

Czytaj też

Powstaną trzy prototypy zmodernizowanego wariantu czołgu, pierwszy z nich będzie posiadał elementy poprawiające mobilność (silnik, skrzynia biegów, gąsienice), drugi zaś ma otrzymać ulepszenia zaimplementowane na wieży (systemy obserwacji itd.). Ostatni ma mieć zaimplementowane ulepszenia zarówno wieży, jak i kadłuba.

Ariete ma klasyczny układ konstrukcyjny, masę ponad 54 tony i czteroosobową załogę. Kierowca (stanowisko z przodu po lewej stronie) ma do dyspozycji kierownicę z pulpitami i wskaźnikami oraz siedzisko regulowane w pionie za pomocą mechanizmu hydraulicznego. Z trzech peryskopów, którymi dysponuje, środkowy może być wymieniany na pasywny przyrząd MES VG/DIL 100. Działonowy, ładowniczy i dowódca zajmują miejsca w wieży.

Czytaj też

Uzbrojeniem głównym czołgu jest 120 mm armata gładkolufowa OTO 120 działająca na zasadzie odrzutu lufy (z przedmuchiwaczem i osłoną termiczną z tworzywa sztucznego). Samo-wzmocniona lufa ma długość 44 kalibrów i chromowany przewód (żywotność do 800 strzałów). Maksymalna siła odrzutu dochodzi do 650 kN a szybkostrzelność do 8 strz./min. W niszy wieży przewożonych jest 15 pocisków pierwszego użycia a w kadłubie dalszych 27. Z armatą sprzężony jest 7,62 mm MG3 a drugi zamontowano na stropie wieży. Zakres kątów naprowadzania armaty w elewacji to od -9 do +20 stopni. Jej przemieszczenie zapewniają napędy elektrohydrauliczne, a sterowanie następuje ze specjalnych przełączników umieszczonych na rękojeściach dowódcy i działonowego.

Więcej informacji o tej niecodziennej konstrukcji w tekście poniżej

Czytaj też

C1 Ariete jest jedynym czołgiem podstawowym użytkowanym obecnie przez włoskie wojska lądowe
Autor. Italian Army
Reklama

Komentarze (5)

  1. rwd

    Wysłaliby na Ukrainę i nie musieliby modernizować.

  2. wert

    kolejny kroczek do kasacji MGCS, kolejne ograniczenie produkcji dekla do 200-300 szt. Na tym tle perspektywy naszego K3 wyglądają coraz bardziej obiecująco. Oj gebelsy nie będą zadowolone. A jak zakrzyczą davienoidzi...

    1. Valdore

      @wercik K3 to nieistniejący jeszcze nawet przyszły czołg koreański a nie polski, a my kupujemy K2 z gorzej zabezpieczoona amunicja niz w Leo2. A w tym czasie Niemcy rozwijaja swoja Pantere przy której K2 jest przestarzały na starcie. Wiec juz skończ ten skowyt.

    2. prawda

      Pantera to narazie koncept i to narazie z większą ilością pytań niż odpowiedzi. W Niemczech na razie opornie idzie im modernizacja do A7 i to bardzo bardzo opornie . Modernizacji Leo A7 do nowej wieży z nowym działem na razie nie widać a tym bardziej tej panthery

    3. szym1

      Tak tak, wmawiaj sobie ;) Na razie ta cała Pantera to prototypowa bulasta wieża na kadłubie Leo2A4... To tylko koncept, z wieloma ograniczeniami, nie wiadomo w jakim stopniu funkcjonalny, który może równie dobrze skończyć na śmietniku historii, K2 ma tak samo zabezpieczoną amunicję jak Leopard 2 - Izolowana amunicja w wieży i regał w kadłubie - poza tym K2, w przeciwieństwie do leoparda, można bez problemu przezbroić w działo 130mm czy nawet 140mm więc skończ już swój skowyt nad "wyższością" teutońskiej wunderwaffe ;)

  3. szym1

    Nasi razem z Koreańczykami powinni już tam lobbować, może udałoby się im sprzedać K2 albo udział w projekcie K3 jako zastępstwo za te niewypały Ariete. To by mogła być dla nich kusząca oferta, jako że jest możliwość przekazania montażu/produkcji, a sam K2 zaprojektowany jest pod zbliżone warunki geograficzne (górzysty półwysep Apeniński). Poza tym, Włochy ze swoim potencjałem przemysłowym mogłyby być kolejnym źródłem części zamiennych dla tych czołgów

    1. xdx

      @szym1 Rheinmetall siedzi we Włoszech od paru ładnych lat. Co chcesz zaoferować czego RM nie ma ? Skoro Korea to tez RM i ich technologie ? Musiałbyś kiedyś zobaczyć ile placówek i gdzie ma Rheinmetall - dodaj do tego ze 20x więcej córek spółek , spółek zależnych , spółek z udziałem RM - to się szybko okaże że poza sovietami niewiele zostaje na mapie świata.

    2. szym1

      Korea RM!? No nie sądzę. A w przyszłości różne rzeczy mogą się wydarzyć

    3. Valdore

      @szym1, a po kiego Włochom K2 jak podobny czołg właśnei maja i chca go modernizowac a potem wymienić? A Niemcy maja np Panterę która deklasuje K2 o kilka generacji.

  4. Luunapark7Marek

    Co tu modernizować, stary złom.

  5. szczebelek

    No tak w sumie po co armia jest NATO tylko,że siła tej organizacji jest równa potencjałowi wszystkich państw jeśli USA będzie zajęte to te czołgi starczą na kilka defilad zwycięstwa...

Reklama